Indywidualny proces rozwoju nie w przypadku każdego dziecka da się określić sztywnymi kategoriami wiekowymi. Współczesna psychologia rozwojowa dzieci wychodzi temu naprzeciw określając pewne fazy rozwojowe dzieci w przedziałach czasowych.

Pojęcie małoletniego

Prawo polskie definiuje osobę małoletnią a contrario do definicji osoby pełnoletniej. Na gruncie Kodeksu cywilnego pełnoletnią jest osoba, która ukończyła lat 18 (art. 10) lub która zawarła związek małżeński (art. 10 § 2 k.c.).

Dziecko do lat 13 nie posiada zdolności do czynności prawnych ani nie odpowiada za wyrządzoną szkodę (art. 426 k.c.), a od 13-18 roku posiada ograniczoną zdolność do czynności prawnych.

Do momentu uzyskania pełnej zdolności do czynności prawnych (do osiągnięcia pełnoletności), małoletni działa przez swojego przedstawiciela ustawowego (art. 11 k.c.).

Osoba posiadająca ograniczoną zdolność do czynności prawnych nie może zawierać umów bez zgody przedstawiciela ustawowego, nie należących do umów powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego (art. 20 k.c.). Jej przedstawiciel ustawowy dla ważności umowy musi ją potwierdzić (art. 18 k.c.), chyba, że małoletni sam potwierdzi umowę po osiągnięciu pełnej zdolności do czynności prawnych. Jeśli jednak strona zawarła z małoletnim taką umowę bez zgody przedstawiciela, może wyznaczyć przedstawicielowi termin do potwierdzenia umowy, po tym terminie umowa staje się ważna.

Małoletni może jednak rozporządzać swoim zarobkiem (art. 91 k.r.o.), ale powinno to w tym przypadku przyczynić się do pokrywania kosztów utrzymania rodziny, jeżeli mieszka u rodziców.

Kodeks rodzinny i opiekuńczy ustala, że do pełnoletniości dziecko pozostaje pod władzą rodziców (art. 92 k.r.o.) stanowiąc, że rodzice są przedstawicielami ustawowymi dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską art. 98 § 1 k.r.o. Ponadto do 18 roku życia dziecko podlega obowiązkowi szkolnemu – art. 70 Konstytucji RP[1].

Kodeks Karny w art. 10 § 1 określa wiek osoby nieletniej na poniżej 17 lat. Osoby, które nie ukończyły 17-ego roku życia są na gruncie kodeksu uznane za nieletnie i ponoszą odpowiedzialność za czyny przestępne na podstawie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich.  Powyżej 17 lat dziecko w Kodeksie karnym odpowiada tak, jak osoba dorosła.

Jednak nieletni powyżej lat 15 (ukończonych w trakcie czynu) może odpowiadać jak dorosły za czyny określonej kategorii[2]: „jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają, a w szczególności, jeżeli poprzednio stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne” (art. 10 § 2 k.k.).

W Kodeksie karnym istnieje jeszcze kategoria młodocianego sprawcy, który nie ukończył 21 lat, a w czasie orzekania w pierwszej instancji 24 lat (art. 115 § 10 k.k.). Jest to już osoba dorosła, w stosunku do której jednak sąd wymierza karę tak, aby ją wychować (art. 54 k.k.) – może więc ją nadzwyczajnie złagodzić (art.60 §1 k.k.).

Poniżej tabela przybliżająca obraz postrzegania przez polski system prawa małoletniego i jego predyspozycji do podejmowania danych czynności na danym etapie rozwoju.

Małoletni w wieku ograniczonej
zdolności prawnej od 13 do 18 lat
nie może
Małoletni w wieku ograniczonej
zdolności prawnej od 13 do 18 lat
może
   

Z wyjątkami, nie może podejmować samodzielnych czynności prawnych (ograniczona zdolność do czynności prawnych). Niektóre wyjątki dotyczą również małoletniego poniżej lat 13.




Konstytucja RP

Nie może porzucić obowiązku szkolnego (art. 70) 

Kodeks cywilny

Zawierać umów (art.14 § 1).Zawierać umowy dotyczące drobnych bieżących spraw życiowych, także dziecko poniżej lat 13 (art. 20).
 Rozporządzać swoim zarobkiem, chyba że sąd opiekuńczy z ważnych powodów inaczej postanowi (art. 21).
 Dysponować w pełnym zakresie przedmiotami, które opiekunowie oddali małoletniemu do swobodnego użytku – w tym przypadku uzyskuje pełną zdolność w zakresie czynności prawnych, które tych przedmiotów dotyczą, także dziecko poniżej lat 13  (art. 22).
 Ponosić odpowiedzialność za szkodę (art. 426)
 Może być pełnomocnikiem mocodawcy posiadającego zdolność do czynności prawnej Art.100 k.c.[3]

Kodeks postępowania cywilnego

 Podejmować czynności w postępowaniu dotyczącym jej osoby, chyba że nie ma zdolności do czynności prawnych (art. 573 § 1), albo przemawiają przeciwko temu względy wychowawcze.
 Zeznawać poza salą Sądową, jeśli pozwala na to jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości art. 2161 § 1 k.p.c.; stosownie do stopnia rozwoju dziecka Sąd uwzględni jego zdanie i rozsądne życzenia[4]

Kodeks rodzinny i opiekuńczy

Rozporządzać samodzielnie swoim majątkiem do uzyskania pełnoletniości (art. 101)Posiadać majątek. 
 Podejmować samodzielne czynności prawne wobec dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską swoich rodziców lub w sprawach pomiędzy rodzicem lub jego małżonkiem (art. 98 § 2).
 Rozporządzać swoim zarobkiem – powinien jednak przyczyniać się do pokrywania kosztów utrzymania rodziny (art. 91) .
 Musi wyrazić zgodę na jego własne przysposobienie przez inną osobę (art.118).

Kodeks pracy

Podejmować pracy do ukończenia 15 lat  (art. 190 § 2 – wyjątki art. 191 § 21-23 [5] [6])Podjąć pracę po ukończeniu 15 lat.

Kodeks karny
Do lat 17 zeznawać jako świadek, jeśli jest zstępnym stron (art. 430 – wyjątki [7])W wieku 17 lat odpowiadać za popełniane przestępstwa jak osoba dorosła (art. 10 § 1) – chyba, że nastąpiło to pomiędzy 17-18 rokiem życia i okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają (art. 10 § 4)..
Składać przyrzeczenia w Sądzie do lat 17 (art.  189)[8] 
Nie może uczestniczyć w produkcji pornografii (art. 202 § 4).Może od 15 lat podjąć współżycie z osobą dorosłą (art. 200 § 1)
 Może od 15 lat oglądać pornografię, a dorosła osoba prezentująca ją małoletniemu nie odpowiada, jeśli wyrażona została zgoda małoletniego na tę czynność (art. 200 § 3).
 Może od 15 lat uprawiać prostytucję – jeśli małoletni zgadza się na to (art. 204)[9]. Jest to jednak okoliczność świadcząca o demoralizacji[10].

Ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich

W postępowaniu karnym małoletni musi mieć obrońcę (art. 18 § 2 pkt. 1 b). 

Inne

Nie może zdecydować o zabiegu medycznym (art. 9 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta)Ma prawo do uzyskania od osoby wykonującej zawód medyczny przystępnej informacji o stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu, w zakresie udzielanych przez tę osobę świadczeń zdrowotnych oraz zgodnie z posiadanymi przez nią uprawnieniami…, w zakresie i formie potrzebnej do prawidłowego przebiegu procesu diagnostycznego lub terapeutycznego…, ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie tych informacji   innym osobom… ma prawo do uzyskania od pielęgniarki, położnej przystępnej informacji o jego pielęgnacji i zabiegach pielęgniarskich. (art. 9 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta).
Nie może prowadzić pojazdu kat. BPowyżej lat 16 może prowadzić motocykl.
Nie może zakupić alkoholu ani spożywać go (art.208 w połączeniu z art. 43 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi) 
Spożywać środków odurzających (art. 58 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii) 

Pojęcie dziecka używane jest w polskim prawie wobec nasciturusa („dziecko poczęte” art. 599 k.p.c.) lub wobec małoletniego (np. w Kodeksie postępowania cywilnego art.  576 § 2, art. 579-5792) lub „osoby pozostającej pod władzą rodzicielską, opieką lub kuratelą” (np. art. 573 § 1)[11].

Słownikowe definicje dziecka (małoletniego) odnoszą się do człowieka będącego na etapie do osiągnięcia pełni osobniczego rozwoju fizycznego i umysłowego.  B. Olszewski[12] dokonując analizy definicji dziecka dla celów stosowania prawa uważa, że najbardziej pełną i przydatną dla celów prawniczych definicją słownikową jest ta z Encyklopedii powszechnej PWN, traktująca dziecko jako „człowieka … do zakończenia procesu wzrastania[13]”, przy czym według autora od definicji internetowej, która jest zbyt uproszczona lepiej byłoby przyjąć definicję z papierowej wersji Encyklopedii z roku 1995, która odnosi się do psychologii rozwojowej i faz rozwoju dziecka, oraz istotnej współzależności rozwoju fizycznego i psychicznego w procesie dorastania[14].

Są to konkluzje niezwykle istotne dla badanego zagadnienia demoralizacji dzieci, ponieważ indywidualny proces rozwoju nie w przypadku każdego dziecka da się określić sztywnymi kategoriami wiekowymi. Współczesna psychologia rozwojowa dzieci wychodzi temu naprzeciw określając pewne fazy rozwojowe dzieci w przedziałach czasowych[15].

Nie bez znaczenia jest również fakt, że skutkiem wydłużenia obowiązku nauki szkolnej wg. psychologów Koopsa i Zuckermana (2003), jest wyodrębnienie adolescencji w taki sposób, że „okres ten jest sztucznie wydłużany: przesuwa się jego rozpoczęcie na lata wcześniejsze, a zakończenie na coraz późniejsze”[16]. „Koops i Zuckerman (2003) piszą, że niektórzy autorzy uważają za adolescentów osoby między 10 a 30 rokiem życia”[17]. Jeszcze bardziej drastycznie opisuje problem przesuwania się granic niedojrzałości emocjonalno-psychicznej młodych ludzi M. Wieteska,[18] wskazując na społeczne trendy Polaków. W 2010 r. 40% młodych ludzi w wieku 25-34 pozostawało na utrzymaniu rodziców. W 2011 to 44%, a w 2020 roku było to już 59,6 %[19].

Przepisy prawa polskiego wydają się być przychylne kwestii oceny „stopnia rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunków osobistych” (art. 10 § 4 k.k. [20]). Przykładowo, art. 2161 § 1 k.p.c. stanowi: „sąd w sprawach dotyczących osoby małoletniego dziecka wysłucha je, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala”[21].

W polskim prawie generalnie brak aktu, który odnosiłby się do osoby dziecka jako podmiotu praw. Pojawia się on dopiero na obszarze międzynarodowym. Chodzi o Konwencję o Prawach Dziecka. Konwencja za dziecko uznaje „każdą istotę ludzką w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletność”[22]. Korespondująca z Konwencją, Deklaracja Praw Dziecka w zasadzie 9 przypomina o delikatnych aspektach rozwojowych: „Dziecka nie wolno w żadnym razie zmuszać ani upoważniać do wykonywania jakiegokolwiek zawodu lub pełnienia czynności, które by wpływały szkodliwie na jego zdrowie lub wychowanie albo hamowały jego rozwój fizyczny, umysłowy lub moralny”[23].

Kwestia ta jest ważna, zwłaszcza w kontekście opóźnionego rozwoju psycho-emocjonalnego i społecznego współczesnej młodzieży, gdzie w przypadku przestępstw na tle seksualnym granica dopuszczalności (normalności) określonych zachowań się obniża i tworzy się atmosfera przychylności dla działań, które jeszcze kilka lat temu były postrzegane bardziej restrykcyjnie np. prezentowania małoletnim pornografii.

Relatywizm wieku na obszarze ochrony prawnej

Zestawiając wyzwania i obowiązki, dopuszczalność i niedopuszczalność poszczególnych zachowań, bądź deklaracji woli, jakie mogą podjąć małoletni w wyznaczonych przez polskie prawo zakresach wiekowych, możemy zastanawiać się tylko, czy zakresy te zostały spójnie poprzez polskiego ustawodawcę określone w poszczególnych działach (dziedzinach) polskiego prawa.  Albo, czy odpowiadają synergicznie rzeczywistym preferencjom wiekowym i rozwojowym małoletnich, zwłaszcza wtedy, gdy wzrasta odsetek młodzieży życiowo nieporadnej, zinfantylizowanej, emocjonalnie nie przystosowanej do wyzwań rzeczywistości.

Mamy przykładowo piętnastolatków, którzy w zgodzie w prawem polskim mogą podjąć pracę zarobkową bez zgody rodzica i wydać pieniądze według swojej woli, ale ze względu na niedojrzałość ekonomiczną i niemożność zachowania racjonalności jeśli chodzi o swobodę rozporządzania swoim majątkiem, nie mogą podejmować radykalnych w skutkach dla nich ekonomicznych inwestycji.  Mogą jednak w sferze seksualnej swobodnie rozporządzić swoim ciałem i zdecydować o całej swojej przyszłości intymnych relacji z drugim człowiekiem, oraz ocenić swoje możliwości w zakresie wychowania dzieci – z założeniem świadomości realiów i skutków swoich decyzji np. powołując na świat nowe życie (ciąże małoletnich) lub dokonując aborcji (sprzedaż pigułek poronnych osobom niepełnoletnim[24]).

Uznaje się, że osoba w wieku 17 lat z powodu swojej niedojrzałości i skutków z niej wynikających, nie może złożyć świadomej deklaracji mówienia prawdy w procesie sądowym, ale dziecko w wieku lat 15. może wyrazić świadomą zgodę na czynności seksualne będące nadużyciem ze strony osoby dorosłej w granicach dopuszczonych prawem polskim. Przesłanka przestępstwa z art. 198 k.k. „bezradności osoby”[25] automatycznie znoszona jest przez przesłankę art. 200§1 k.k.[26] dopuszczającą obcowanie płciowe, inną czynność seksualną, poddanie się takim czynnościom lub ich wykonanie z dzieckiem, które ukończyło 15 rok życia.

Kodeks karny dopuszcza również, możliwość prezentowania małoletniemu powyżej 15 roku życia pornografii bez żadnych konsekwencji, a prezentowanie pornografii małoletniemu poniżej 15. lat obwarowuje karą symboliczną, chociaż oglądanie pornografii wykazuje takie same uzależniające właściwości jak spożywanie alkoholu, środków odurzających czy uprawianie hazardu przez małoletniego i w równym stopniu zaburza jego rozwój i zdrowie[27] [28].

Bezkarność molestującego dorosłego wobec małoletniego powyżej 15 roku życia warunkuje jego zgoda na daną czynność seksualną, a więc prawo zakłada, że potrafi on z pełną świadomością w wieku 15-18 lat rozpoznać wszystkie przyszłościowe konsekwencje podjętego przez siebie działania w tej sferze.

M. Płatek powołuje przykład dziewczynki, która wyraziła zgodę na współżycie ze swoim ojcem, użyty w publikacji J. Majewskiego dotyczącej zbiegu przestępstw[29]. Wyraża wątpliwość wobec możliwości interpretowania świadomej zgody wyrażonej przez 14 letnie dziecko. Wskazuje, że autor tresuje czytelnika i odbiorcę samej tej koncepcji o wyrażaniu zgody, pomijaniem teorii wolności seksualnej i koncepcji autonomii człowieka, którą sam ustawodawca zawarł ratio legis w art. 200 §1 k.k. Ponadto zauważa, że przyzwolenie w doktrynie prawniczej na taki tok rozumowania „iż czternastoletnia córka godzi się na obcowanie z ojcem, jest wzmacnianiem i podtrzymywaniem kultury przyzwalającej na seksualne wykorzystywanie dzieci” [30]. Autorka słusznie przywołuje również w tym względzie mechanizm przerzucania winy na ofiarę (domniemana zgoda) i unikania lub łagodzenia odpowiedzialności karnej przestępców seksualnych. Jednak w swoim wywodzie zmienia narrację jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy chodzi o autonomiczną zgodę dziecka w wieku lat piętnastu.

Można by więc w tym kontekście zadać pytanie, co takiego zachodzi i na ile zmienia się świadomość dziecka pomiędzy 14. a 15. rokiem życia, by można było określić jego zgodę na czynność seksualną na w pełni świadomą konsekwencji podjętego aktu?

Wydaje się, że wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku[31] ,  który dookreśla w swoim uzasadnieniu, że szczególna więź w rodzinie prawidłowo funkcjonującej zasługuje na status utraconego dobra osobistego, zasługuje na uwagę. Ubezpieczyciel musiał wypłacić odszkodowanie dziecku, którego ojciec zginął w wypadku, ponieważ utrata ojca i w tym przypadku utrata możliwości spędzenia dzieciństwa szczęśliwie, oraz w komfortowych materialnie i psychicznie warunkach, wpłynęła na całą przyszłość dziecka – niedostosowanie społeczne, trudna materialna sytuacja matki itp. Sąd oszacował tę stratę na 300 tys. zł odszkodowania.

Na jaką utraconą wartość można zatem wycenić przyszłe problemy w założeniu własnej rodziny, skutki psychiczne i wewnętrzne problemy relacyjne dzieci, a kolejno konsekwencje dla dzieci tych dzieci? Przykładowo, ponoszony koszt rozbitej rodziny wskutek nieumiejętności nieletniej matki do utworzenia i utrzymania długotrwałej relacji z młodocianym mężem, w małżeństwie zainicjowanym ciążą w wyniku tylko jednej(!) decyzji „zgody” na seksualną czynność 15 letniego dziecka! W innych sytuacjach tymczasem dziecko to nie może nawet zdecydować o swoim zabiegu medycznym, czy rozporządzić swoim majątkiem lub wypić alkohol?!

A co, jeśli chodzi o rozbieżności rozwojowe pomiędzy poszczególnymi dziećmi?

Sąd decyduje o stopniu rozwoju sprawcy zbrodni i o tym, czy odpowiada on jako nieletni na podstawie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, czy jako dorosły po przekroczeniu magicznych lat 17 na podstawie Kodeksu karnego (art. 10§1 k.k.). Jednak czynnik rozwojowy nie jest brany pod uwagę w kwestii większości przestępstw na tle seksualnym wobec dzieci powyżej 15-ego roku życia, chyba że w kontekście przestępstw, gdy sprawca nie był świadomy wieku pokrzywdzonej osoby, z którą dopuścił się przestępstwa, ponieważ była ona (nastolatka) nad wyraz rozwinięta[32].

Dorosły przestępca może więc bez żadnych konsekwencji emocjonalnie zmanipulować 15 letnie dziecko, nakłonić je do współżycia, czy innego seksualnego aktu, a następnie zasłonić się jego zgodą na dany czyn.

Jak pisze J. Leszczyński krytykując pracę M. Filara Przestępstwa seksualne w polskim prawie karnym z 1985, decydujące o tym czy dany czyn o podłożu seksualnym może zakłócić rozwój psychiczny nieletniego jest przede wszystkim jego odporność i wrażliwość, a nie tylko charakter samego czynu[33].

Relatywizm przesłanki obyczajności i społecznych norm

Przestępstwa seksualne przeciwko małoletnim są treścią XXV rozdziału Kodeksu Karnego zatytułowanego „przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności”. Pojęcie wolności seksualnej odnosi się według doktryny do wolności, autonomii i integralności seksualnej danego człowieka, a przestępstwa seksualne to czyny, które godzą w to chronione dobro. W takim ujęciu znaczenie ma subiektywne odczucie ofiary i przekonanie, że „dany czyn godzi w jej wolność seksualną” [34]. Wraz z postępującym stanem demoralizacji jednostki jej „odczucie” tego, co godzi w jej wolność, może jednak stopniowo zaniknąć.

Czyn godzący w wolność seksualną posiada znaczenie na tle społecznej szkodliwości czynu. J. Warylewski we wprowadzeniu do Rozdziału IV Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności w System Prawa Karnego utrzymuje, że ograniczenie subiektywnej percepcji „własnej seksualnej wolności” może zostać dokonane wyłącznie w kontekście identyfikacji prawdziwych, społecznie szkodliwych zagrożeń[35]. Jednak relatywne może stawać się wraz z upływem czasu określenie tego, co stanowi rzeczywistą społeczną szkodliwość, a co za tym idzie naruszenie „podstawowych moralnych zasad współżycia społecznego w zakresie przeżyć, kontaktów i związków seksualnych” o jakich myślał ustawodawca[36].

Warylewski twierdzi, że tradycyjnie w prawie karnym przedmiotem ochrony była obyczajowość (moralność) – „utrzymanie ładu i porządku w dziedzinie płciowej[37]” i dopiero stosunkowo od niedawna na znaczeniu zyskały „koncepcje odnoszące się do interesu osobistego jednostki i jej wolności do rozporządzania swoim życiem płciowym”[38]. „Wolność seksualna została podniesiona do rangi samodzielnego, rodzajowego przedmiotu ochrony”[39].

Autor Wprowadzenia i redaktor opracowania, wyraża pogląd, który zdaje się być słyszalny coraz częściej w różnorodnych środowiskach – „świadomość ewolucji poglądów na temat seksualności pozwala wyprowadzić wniosek, że kanon przestępstw seksualnych nie jest niezmienny”[40].

Parafrazując, oznacza to tyle, że zmieniające się społeczne nastawienie do seksualności może zreformować powszechną obyczajowość i poczucie tego, co jest społecznie moralne i stanowi podstawę seksualnego ładu, a co za tym idzie zdepenalizować część zachowań aktualnie zakazanych na gruncie Kodeksu karnego. Pisze dalej: „Ci, którzy nazywają tolerancję permisywizmem seksualnym, nie biorą pod uwagę tego, że uznawane przez nich normy zachowań seksualnych nie mają charakteru bezwzględnego – cechują się zwłaszcza dużą zmiennością w czasie”[41].

Następnie autor pisze, że i tak de facto obyczajność w orzecznictwie rzadko stanowi przedmiot ochrony i sądy coraz częściej skłaniają się do nadawania zindywidualizowanego charakteru przestępstwom odchodząc od kryterium zasad rządzących obyczajowością. Według niego, penalizacji nie powinno podlegać naruszenie społecznych zasad moralnych, a jedynie społeczna szkodliwość zachowań ludzi – „istnieje niebezpieczeństwo konserwowania przebrzmiałych już norm” – pisze.  Słabość takiego poglądu polega jednak na tym, że ani fakt, że normy społeczne się zmieniają i coraz większy permisywizm seksualny zyskuje uznanie w sferze publicznej, ani to, że szkodliwość danego czynu jest kwestią subiektywnej oceny jednostki, czy danej społecznej grupy ludzi – nie ma znaczenia dla obiektywnie zachodzącego w społeczeństwie zjawiska i bez względu na jego ocenę – rzeczywistą szkodliwość.  Poglądy i normy społeczne w kwestii niewolnictwa miały swoje lepsze i gorsze czasy na przestrzeni dziejów. Późne chrześcijańskie wieki Europy oddaliły tą społeczną zmorę, by po Rewolucji Francuskiej na nowo powróciła. Do niedawna np. w świadomości wielu ludzi północnej Ameryki niewolnictwo było akceptowalne i uzasadnione – nawet kwestią rasową. Skąd pewność, że znów w formie jakiejś utylitarnej, modnej teorii nie powróci? Choćby na gruncie współczesnych eksperymentów genetycznych, tworzenia ludzi o wyselekcjonowanych genetycznie zdolnościach, co Paweł Kordula określa nieprzemijającą i niezamierzchłą eugeniką[42].

W oskarżeniach wobec zbyt restrykcyjnego prawa karnego w kontekście przemijających społecznych zasad i moralności i ograniczeń indywidualnych seksualnych wolności w tym względzie, ukrywają się być może apetyty na właśnie zmianę tych społecznych norm. M. Bocheński w monografii Prawnokarna reakcja wobec sprawców przestępstw z art.197 KK i art. 200 KK w świetle teorii i badań empirycznych przywołuje teorię „blokady” psychologów D. Finkelhora i S. K. Araji. Dotyczy ona opresyjnych norm społecznych jako psychologicznej przyczyny podejmowania aktywności seksualnej z dziećmi przez sfrustrowanego nimi dorosłego[43].  Pytanie, jakich zachowań seksualnych odmawia społeczeństwo „sfrustrowanemu”? I co należałoby zdepenalizować, aby dorosły nie molestował małoletniego? Czy też chodzi o zdepenalizowanie aktywności seksualnej z dziećmi lub obniżenie wieku dziecka dla dopuszczalności takowej i w ten sposób wyjście z pomocą dorosłemu „pod presją”?

S. Yoshihara wskazuje na sterowany proces implementacji „norm społecznych” do prawa międzynarodowego pod naciskiem zainteresowanych grup, które kolejno rozpropagowuje się tak długo, aż następuje internalizacja ich przez społeczeństwa poszczególnych państw jako swoistych wartości. Krajowe debaty na temat tych norm wygasają i przestają one dłużej budzić kontrowersje[44].

Jak bardzo musi zmienić się pojęcie demoralizacji nieletniego i poczucia szkodliwości społecznej przestępstwa prezentowania małoletniemu pornografii — na gruncie polskiego prawa i w „odczuciu” społecznym — aby argumenty jakimi odpowiada J. Leszczyński M. Filarowi na jego postulat depenalizacji pornografii przestały być aktualne? [45] Pyta on, co ze wzbudzaniem „niezdrowej ciekawości seksualnej wśród młodzieży i dzieci, a w konsekwencji oddalaniem zainteresowań tych osób od spraw ważnych i pożytecznych społecznie”; „wulgaryzowaniem życia płciowego człowieka przez odzieranie go z wszelkich głębszych treści uczuciowych („odczłowieczanie” partnera seksualnego); „popularyzowaniem zboczeń płciowych”; „wzbudzaniem niemiłych wrażeń estetycznych i uczucia wstrętu u ludzi wrażliwych i pornografią nie zainteresowanych”; wzbudzaniem „chęci naśladownictwa w praktyce scen pornograficznych u ludzi prymitywnych lub mało krytycznych, a także u tych, którzy zbytnio ulegają modzie”; „korzystaniem ze szczególnie ordynarnej formy w celu przedstawienia niektórych wytworów pornograficznych (tzw. twarda pornografia — pornografia dziecięca)”; „czerpaniem zysków z tego rodzaju procederu przez osoby pozbawione skrupułów”?

Podobnie L. Gardocki uważa, że normy społeczne i obyczajowe są jednak ważnym dobrem podlegającym ochronie nawet wtedy, gdy nie można znaleźć racjonalnej podstawy penalizacji dla danego „zachowania seksualnego” (np. kazirodztwa – system norm moralnych nie podlega przecież względom genetycznym)[46].

To prawda, jak twierdzi M. Cieślak, że jeśli nie zostają naruszone interesy innych osób, to zachowania seksualne jednostki są jej sprawą oraz jej prawem, i prawo karne w tym kontekście ochrony obyczajności chroni wyłącznie dobro indywidualne i nie odnosi się do reguł społecznych. Jednak teza ta brzmi jak mantra alkoholika lub narkomana, który uważa, że robiąc to, co lubi, nikomu nie wyrządza krzywdy[47].

Magdalena Trojanowska
fragment z Prawna ochrona dzieci przed demoralizacją na tle seksualnym – zagadnienia wybrane, Wydawnictwo WEKTORY, 2023 (zapowiedź)


[1] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 z późn. zm.).

[2] art. 134 (zamach na życie prezydenta), art. 148 § 1, 2 lub 3 (zabójstwo), art. 156 § 1 lub 3 (ciężki uszczerbek na zdrowiu), art. 163 § 1 lub 3 (zdarzenie niebezpieczne), art. 166 (zawładnięcie statkiem wodnym lub powietrznym), art. 173 § 1 lub 3 (sprowadzenie katastrofy), art. 197 § 3 lub 4 (zgwałcenie, wymuszenie czynności seksualnej), art. 223 § 2 (napaść na funkcjonariusza publicznego ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu), art. 252 § 1 lub 2 (wzięcie zakładnika) oraz w art. 280 (rozbój).

[3] A. Sylwestrzak, Małoletni pełnomocnik, Przegląd Sądowy 2012, nr 7-8, s. 24-38.

[4] K. Flaga-Gieruszyńska, 3. Dobro dzieci małżonków a tok postępowania w sprawach małżeńskich [w:] Ochrona strony słabszej stosunku prawnego, red. M. Boratyńska, Warszawa 2016.

[5] ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 24 sierpnia 2004 r. w sprawie wykazu prac wzbronionych młodocianym i warunków ich zatrudniania przy niektórych z tych prac Dz.U.2016.1509 t.j. z dnia 2016.09.20.

[6] ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ z dnia 5 grudnia 2002 r. w sprawie przypadków, w których wyjątkowo jest dopuszczalne zatrudnianie młodocianych, którzy nie ukończyli gimnazjum, osób niemających 16 lat, które ukończyły gimnazjum, oraz osób niemających 16 lat, które nie ukończyły gimnazjum (Dz. U. Nr 214, poz. 1808 z późn. zm.).

[7] Aleksandra Antoniak-Drożdż. Przesłuchanie dziecka w procesie karnym –uwagi praktyczne, Prokuratura i Prawo 6, 2006.

[8] To ciekawy przepis, ponieważ zakłada ograniczoną zdolność oceny sytuacji przez małoletniego w tym wieku – przeciwnie do przepisów rozdziału o przestępstwach przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, gdzie nonszalancko szacuje się tą zdolność.

[9] O.Trocha, A. Popławska,  Prostytucja dziecięca – aspekty prawne [w] „Dziecko krzywdzone”, nr 4 (33), 2010.

[10] art. 4 § 1, Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 969).

[11] J. Bodio, Status dziecka jako uczestnika postępowania nieprocesowego, Wolters Kluwer, Warszawa 2019.

[12] B. Olszewski, Uniwersalna definicja dziecka?, AUWr PPiA 2011/85, s. 205, 214.

[13] Encyklopedia powszechna PWN, https://encyklopedia.pwn.pl/  (dostęp 3.04.2022).

[14] Nowa encyklopedia powszechna PWN, t. 2 (D–M), red. B. Petrozolin-Skowrońska, Warszawa

1995, s. 166–167.

[15] Psychologia rozwoju człowieka, red. J. Trempała, PWN, Bydgoszcz, 2010.

[16] W. Koops, M. Zuckerman, Beyond the Century of the Child. Cultural History and Developmental Psychology, 2003.

[17] J. Trempała, Psychologia rozwoju człowieka, PWN, Bydgoszcz, 2010.

[18] Magda Wieteska, Wczesna dorosłość w ponowoczesności. Odraczanie autonomii w kontekście zamieszkiwania z rodziną pochodzenia, Ogrody Nauk i Sztuk, 2014, s.368-377.

[19] Bankier.pl, https://www.bankier.pl/wiadomosc/Eurostat-ponad-polowa-doroslych-Polakow-mieszka-z-rodzicami-7909378.html.

[20] Art. 10 § 2. „Nieletni, który po ukończeniu 15 lat dopuszcza się czynu zabronionego określonego w art. 134, art. 148 § 1, 2 lub 3, art. 156 § 1 lub 3, art. 163 § 1 lub 3, art. 166, art. 173 § 1 lub 3, art. 197 § 3 lub 4, art. 223 § 2, art. 252 § 1 lub 2 oraz w art. 280, może odpowiadać na zasadach określonych w tym kodeksie, jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają, a w szczególności, jeżeli poprzednio stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne”.

[21] K. Flaga-Gieruszyńska, Dobro dzieci małżonków a tok postępowania w sprawach małżeńskich [w:] Ochrona strony słabszej stosunku prawnego, red. M. Boratyńska, Warszawa 2016.

[22] Konwencja o Prawach Dziecka przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r., (Dz.U. z 2000 r. Nr 2, poz. 11).

[23] Deklaracja Praw Dziecka, Uchwalona przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w dniu 20 listopada 1959 r.

[24] Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 18.10.2002 r. w sprawie wydawania z apteki produktów leczniczych

i wyrobów medycznych (Dz.U. z 2016 r. poz. 493) wydane na podstawie art. 96 ust. 7 pr. farm. zarządzono zastąpienie w § 5 dotychczasowej treści ust. 2 w brzmieniu: „2. Produkt leczniczy z grupy ATC G03A – hormonalne środki antykoncepcyjne do stosowania wewnętrznego, posiadający kategorię dostępności «OTC», wydaje się osobie, która ukończyła 15. rok życia” – co prawda w 2018 roku akt utracił swoją moc, jednak dla rynku sprzedaży środków poronnych osobom małoletnim nie ustalono do dziś poważnych zabezpieczeń.

[25] Art. 198 „Kto, wykorzystując bezradność innej osoby lub wynikający z upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej brak zdolności tej osoby do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem, doprowadza ją do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.

[26] Art. 200 § 1. „Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania,

podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12”.

[27] G. Skowronek, Prawne aspekty hazardu, Wrocław 2012, s. 74.

[28] Zalecenie Komisji z dnia 14 lipca 2014 r. w sprawie zasad ochrony konsumentów i graczy korzystających

z usług hazardowych online i w sprawie ochrony nieletnich przed grami hazardowymi online (Dz. U. UE. L. z 2014 r. Nr 214, str. 38).

[29] J. Majewski, “Ten sam czyn” jako jedna z przesłanek kumulatywnej kwalifikacji (w:) J. Majewski (red.), Zbieg przepisów oraz zbieg przestępstw w polskim prawie karnym, Toruń 2006, s. 50.

[30] M. Płatek, 3.3. Kazirodztwo – kontekst rodziny nuklearnej. Istota respektowania autonomii i wolności seksualnej [w:] Kazirodztwo, red. M. Mozgawa, Warszawa 2016.

[31] Wyrok SO w Słupsku z 24.05.2021 r., I C 1378/20, LEX nr 3195065.

[32] Wyrok SN z 10.06.2020 r., III KK 173/19, LEX nr 3277495.

[33] M. Filar, Przestępstwa seksualne w polskim Prawie karnym, Wyd. UMK, Toruń 1985; rec. Juliusz Leszczyński, Palestra nr 3, 1988.

[34] J. Warylewski, Przestępstwa przeciwko dobrom indywidualnym. Wprowadzenie do Rozdziału IV. w System Prawa Karnego, Tom 10, red. J. Warylewski, C.H. Beck, Warszawa, 2016, s. 628.

[35] Np. takich, które wg Warylewskiego określono podczas IX Kongresu AIDP (Haga, 1964 r.).

[36] Uchwała SN z 13.04.1977 r., VII KZP 30/76, OSNKW 1977, nr 6, poz. 58.

[37] Śliwiński, Polskie prawo karne materialne, 1948, s. 116.

[38] J. Warylewski, op.cit., s. 630.

[39] Ibid., s. 631.

[40] Ibid., s. 626.

[41] Ibid.

[42] Paweł Kordula, Granice badań naukowych na embrionach ludzkich, „Colloquia Theologica Ottoniana”, Nr 2/2015, s. 67–104.

[43] M. Bocheński, Prawnokarna reakcja wobec sprawców przestępstw z art.197 KK i art. 200 KK w świetle teorii i badań empirycznych, C.H.Beck, Warszawa, 2016.

[44] Susan Yoshihara, Lost in Translation: The Failure of the International Reproductive Rights Norm, “Ave Maria Law Review”, 2013.

[45] M. Filar, Przestępstwa seksualne w polskim Prawie karnym, Wyd. UMK, Toruń 1985; rec. Juliusz Leszczyński, Palestra nr 3, 1988.

[46] L. Gardocki, Prawo karne, wyd.17, Warszawa, 2011 .

[47] Marian Cieślak, Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, Warszawa 1995, s. 270-271, 287.