W ramach konsultacji społecznych dot. przedmiotu edukacja zdrowotna, który ma zastąpić dobrowolne Wychowanie do życia w rodzinie od przyszłego roku szkolnego, można złożyć opinię/sprzeciw do 21 listopada 2024 r. Poniżej zamieszczamy propozycje tekstu, który można ewentualnie przeformułować i wysłać do ministerstwa. Zachęcamy do szerokiego rozpropagowania jego treści.
Adresy mailowe dla tych konsultacji to:
sekretariat.dko@men.gov.pl
magdalena.musiatowicz@men.gov.pl
- Stanowczo sprzeciwiam się łamaniu praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami w obszarze seksualności i narzucaniu obowiązkowych zajęć w tym zakresie. Oburzające jest to, że dzieci w wieku 10-12 mają być uczone masturbacji, która jest przedstawiana jako norma medyczna, czyli jako coś normalnego, powszechnego, „zdrowego”. Dzieci w wieku 13-14 lat powinny uczyć się jak budować dobre, trwałe relacje osobowe, a nie przygotowywać się do inicjacji seksualnej. Przedmiot ma mieć charakter praktyczny, dzieci będą musiały dyskutować, wykonywać symulacje, odgrywać role na tematy m.in. popędu seksualnego, powodach podejmowania aktywności seksualnej, przyjemności seksualnej – będzie to niszczyło w nich wstyd, sferę intymności i rozbudzało ich seksualnie prowadząc do podejmowania wczesnej inicjacji. DOMAGAM SIĘ POZOSTANIA PRZY OBECNYM MODELU EDUKACJI, w którym jest dobrowolne Wychowanie do życia w rodzinie.
- Wyrażam swój sprzeciw wobec proponowanemu modelowi edukacji seksualnej opartej na afirmacji przyjemności bez odniesienia do miłości i osobowej relacji. Niedopuszczalne jest dla nas rodziców uczenie dzieci w klasach 4-6 podstawówki masturbacji (zachowania autoseksualne). Te zajęcia będą prowadzić do seksualizacji dzieci i przekazywać im wzorce zachowań m.in. biseksualizm, transseksualizm. Nie godzę się na taki sposób kształtowania pojęcia o seksualności i postaw u mojego dziecka. Będzie to wpływać na jego relacje we wszystkich późniejszych związkach. Są to kwestie wychowawcze, do których pierwszeństwo rodzicom gwarantuje Konstytucja (art. 48 i 53). Chcę wychować dziecko tak, żeby potrafiło stworzyć trwały związek oparty na miłości, szacunku i wierności. DOMAGAM SIĘ POSZANOWANIA MOICH PRAW RODZICIELSKICH I POZOSTANIA PRZY OBECNYM MODELU EDUKACJI, w którym jest dobrowolne Wychowanie do życia w rodzinie.
- DOMAGAM SIĘ POZOSTANIA PRZY OBECNYM MODELU EDUKACJI, w którym jest dobrowolne Wychowanie do życia w rodzinie. WYRAŻAM również STANOWCZE OCZEKIWANIE, ŻE ZOSTANIE POSZANOWANA KONSTYTUCYJNA ZASADA PIERWSZEŃSTWA WYCHOWAWCZEGO RODZICÓW (art. 48 ust. 1 oraz art. 53. ust. 3 Konstytucji RP). Nie wolno w tak wrażliwej, intymnej kwestii jak seksualność, obejmować obywateli obowiązkiem sprzecznym z ich przekonaniami!
- Szanowni Państwo
Pragnę stanowczo odnieść się w ramach konsultacji społecznych do opublikowanego 31.10.br. projektu rozporządzenia Ministra Edukacji w sprawie zmian podstawy programowej dotyczących przedmiotu Edukacja Zdrowotna, który ma zastąpić nieobowiązkowe, a dobrze oceniane przez rodziców Wychowanie do życia w rodzinie.
W proponowanych zmianach znajduje się wiele wartościowych treści, jak np. aktywność fizyczna, rozpoznawanie emocji czy – jakże paląca i potrzebna – profilaktyka uzależnień, szczególnie cyfrowych. Jednakże są one i tak obecne, zgodnie z podstawą programową kształcenia ogólnego, na lekcjach przyrody, biologii, chemii, wychowania fizycznego, edukacji dla bezpieczeństwa i wychowania do życia w rodzinie.
Natomiast stanowczy sprzeciw budzą nowe treści, które wśród tych pożądanych, umiejscawiają edukację seksualną jedynie w kontekście zdrowia, choć nawet nie podają jasnej definicji „zdrowia seksualnego”. Takie działanie ma charakter zdecydowanie antyrodzinny i antyspołeczny!
Ogromnie ubolewam nad elementami, które są nie do przyjęcia dla nas – rodziców:
Seksualizacja dzieci już od 4 klasy szkoły podstawowej poprzez afirmację działań autoseksualnych uznając je za normę medyczną (str. 14 rozporządzenia dla szkół podstawowych)
W klasach 7-8 omówienie „rozwoju orientacji psychoseksualnej” w kierunkach: heteroseksualna, homoseksualna, biseksualna, aseksualna (str. 26) oraz wyjaśnianie pojęć cispłciowość i transpłciowość. Z najwyższą troską wobec rzadkich w naszym społeczeństwie przypadków problemów na tym tle – wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec zwiększania puli dzieci, którym trzeba będzie nieść pomoc psychologiczną, poprzez propagowanie takich wzorców na lekcjach w szkole!
W szkole średniej młodzież otrzymuje już pełen pakiet kontrowersyjnych tematów. Stosunkowo niski poziom ryzykownych zachowań seksualnych wśród polskiej młodzieży jest dowodem na skuteczność dotychczasowego modelu edukacji seksualnej. Jednak najwyraźniej śladem krajów zachodnich przestępczość seksualna i ciąże małoletnich oraz inne patologie społeczne mają wzrosnąć, bo młodzież od przyszłego roku szkolnego będzie m.in. poznawać zagadnienie przyjemności seksualnej, dowiadywać się, co wpływa na libido, wymieniać formy aktywności seksualnej (str. 47), omawiać kwestie prawne i społeczne związane z przynależnością do grupy osób LGBTQ+ (str. 48 – szkoły średnie) czy wymieniać etyczne, prawne, zdrowotne i psychospołeczne uwarunkowania dotyczące przerywania ciąży (str 46).
Umiejscowienie i omówienie rodziny w aspekcie różnych modeli, bez odniesienia do pożądanego wzorca. W całym tekście nie pada ani jeden raz słowo „małżeństwo”! A to jest instytucja prawna w najwyższym stopniu będąca w stanie zabezpieczyć interesy kobiet i dzieci.
Odrywanie seksualności od kontekstu relacji, rodziny i dzietności ma szereg niepożądanych następstw: kryzys demograficzny, prymitywizacja seksu, wzrost liczby partnerów seksualnych, epidemia chorób przenoszonych drogą płciową, zaburzony rozwój psychoseksualny i niezdolność do podjęcia roli dojrzałego obywatela wychowującego kolejne pokolenie.
Dlatego DOMAGAM SIĘ POZOSTANIA PRZY OBECNYM MODELU EDUKACJI, w którym dobrowolne Wychowanie do życia w rodzinie może stanowić wsparcie dla chętnych rodziców.
WYRAŻAM również STANOWCZE OCZEKIWANIE, ŻE ZOSTANIE POSZANOWANA KONSTYTUCYJNA ZASADA PIERWSZEŃSTWA WYCHOWAWCZEGO RODZICÓW (art. 48 ust. 1 oraz art. 53. ust. 3 Konstytucji RP).
Nie wolno w tak drażliwej jak edukacja seksualna kwestii, obejmować obywateli obowiązkiem sprzecznym z przekonaniami! Jest to nieprzekraczalny Rubikon dla znacznej części społeczeństwa, którą niniejszym reprezentuję.
Z poważaniem