Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe (nr UD220) budzi rosnące kontrowersje. Choć jego celem ma być „modernizacja podstawy programowej”, środowiska społeczne i eksperckie wskazują na poważne zagrożenia dla integralności polskiego systemu edukacji. Jedną z najbardziej szczegółowych i krytycznych opinii przesłało Stowarzyszenie Rodzice Chronią Dzieci – organizacja zaangażowana w monitorowanie jakości prawa oświatowego i ochrony konstytucyjnych zasad edukacji.

W swojej analizie stowarzyszenie zarzuca projektowi odejście od normatywności, osłabienie roli państwa, niejasność zapisów oraz niebezpieczne powiązania instytucjonalne, które mogą otworzyć drogę do uprzywilejowanego wpływu podmiotów zewnętrznych – przy jednoczesnym ograniczeniu kontroli społecznej.

Nowa podstawa bez treści?

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych punktów projektu jest propozycja zmiany definicji podstawy programowej. Obecnie jest ona aktem precyzującym obowiązkowe cele kształcenia i treści nauczania – a więc filarem edukacji publicznej. Nowa wersja rezygnuje z określenia treści nauczania na rzecz ogólnych „oczekiwanych efektów uczenia się” i „doświadczeń edukacyjnych”.

Według Stowarzyszenia oznacza to de facto pozbawienie podstawy programowej funkcji gwarancyjnej i kulturotwórczej, co może skutkować fragmentaryzacją programu nauczania i osłabieniem jego spójności.

„Zmiana ta czyni z podstawy programowej dokument kierunkowy, nie normatywny. Pozbawia go funkcji budowania wspólnoty edukacyjnej, a nauczycieli – realnego oparcia w prawie” – czytamy w opinii.

Zamiast ustawy – „Profil absolwenta

Kolejnym zarzutem jest to, że projekt uzależnia przyszłe zmiany w edukacji od dokumentu eksperckiego pt. „Profil absolwenta i absolwentki”, przygotowanego przez Instytut Badań Edukacyjnych. Dokument ten, mimo że nie ma statusu aktu prawnego, ma według projektu stać się podstawą wdrażania reform.

Eksperci ze stowarzyszenia ostrzegają, że taka konstrukcja narusza zasadę hierarchii aktów prawnych. W opinii powołano się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, które jednoznacznie zakazuje uzależniania obowiązków obywateli od dokumentów niemających formy aktu normatywnego.

Pełnia władzy dla fundacji?

Projekt zawiera również zapis, który umożliwia ministrowi edukacji zlecanie zadań publicznych Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji (FRSE) – bez ograniczeń co do zakresu, czasu trwania, celu czy formy nadzoru.

W opinii oceniono to jako potencjalnie niekonstytucyjne rozszerzenie kompetencji fundacji państwowej kosztem odpowiedzialności resortu.

„Taka delegacja zadań publicznych poza procedury przetargowe i nadzorcze tworzy przestrzeń dla nadużyć, braku przejrzystości i arbitralności decyzji” – ostrzega Stowarzyszenie.

Zgłoszenie lobbingowe i pytania o interes publiczny

Co istotne, projektowi towarzyszyło zgłoszenie lobbingowe, co oznacza, że został objęty działaniami wpływu zewnętrznych interesariuszy. W dokumentacji nie wskazano jednak, kto konkretnie zgłaszał lobbing i w jakim zakresie. W opinii społecznej podniesiono w związku z tym pytanie o konflikt interesów i wyparcie interesu publicznego przez projekty ekspercko-instytucjonalne.

Zdaniem autorów opinii, brak jawnych analiz wpływu lobbingowego oraz powiązań między Ministerstwem, IBE i FRSE powinien skłonić parlament do głębokiej rewizji procesu legislacyjnego.

Konstytucja jako punkt odniesienia

Stowarzyszenie osadza swoją krytykę głęboko w wartościach konstytucyjnych. Wskazuje m.in. na:

  • art. 2 (demokratyczne państwo prawa),
  • art. 7 (legalizm),
  • art. 70 (prawo do nauki),
  • oraz na wyroki Trybunału Konstytucyjnego, potwierdzające, że edukacja musi być regulowana w sposób przejrzysty, przewidywalny i zgodny z zasadą równych szans.

Rekomendacja: odrzucenie projektu

W podsumowaniu opinii Stowarzyszenie Rodzice Chronią Dzieci jednoznacznie rekomenduje odrzucenie projektu w całości, jako niezgodnego z Konstytucją RP i szkodliwego systemowo. Alternatywnie postuluje:

  • wykreślenie „Profilu absolwenta” jako podstawy reformy,
  • usunięcie uprawnień dla FRSE w zakresie realizacji zadań bez przetargu,
  • oraz przywrócenie jasno zdefiniowanych treści nauczania jako rdzenia podstawy programowej.

Społeczne znaczenie głosu w tej sprawie

W obliczu szybkiego tempa procedowania projektu UD220, opinia stowarzyszenia stanowi ważny głos społeczny i ekspercki, podnoszący kwestie, które mogą zaważyć na jakości polskiej edukacji na pokolenia.

Zamiast idei „nowoczesności” za wszelką cenę, autorzy opinii przypominają o konieczności przestrzegania prawa, ochrony dobra wspólnego i odpowiedzialności konstytucyjnej za kształt systemu oświaty.

https://legislacja.gov.pl/projekt/12399356/katalog/13139746#13139746

Autor