Tezy Helmuta Kentlera dotyczące tzw. pedagogiki seksualnej, zostały pozbawione resztek jakiejkolwiek wiarygodności w świetle najnowszych doniesień – pisze Hedwig von Beverförde na łamach niemieckiego magazynu CATO. 2/2023

Biorąc pod uwagę jakie cele przyświecały działalności H. Kentlera, a była to seksualizacja dzieci i młodzieży, musimy przyznać, że udało mu się je osiągnąć. Jego książka będąca dziełem życia – Emancypacyjna pedagogika seksualna, skoncentrowana na maksymalizacji seksualnej przyjemności, przysłużyła się aktywistom rewolty studenckiej z 68 roku,  którzy wpisali ją na swoje sztandary. Rüdiger Lautmann pisząc wspomnienia o zmarłym w 2008 r. pedagogu,  przyznał, że to dzięki niemu wiek przyzwolenia na aktywność seksualną niemieckiej młodzieży został znacząco obniżony z 20. roku życia na 15. rok.

Teraz Helmut Kentler, rocznik 1928, znany jest przede wszystkim jako autor i realizator owianego mroczą sławą tzw. „eksperymentu Kentlera”. Jako wpływowy pedagog, współpracując z senatem landu Berlin i urzędami ds. młodzieży (z j. niem. Jugendamt) przez kilka dziesięcioleci przekazywał z premedytacją młodocianych chłopców z nizin społecznych, w wieku nawet od lat 6  w ręce tzw. opiekunów, czyli mężczyzn, którzy mieli na swoim koncie przestępstwa pedofilskie. Takie projekty resocjalizacyjne Kentlera, pewna członkini berlińskiego senatu określiła wówczas  jako „szczęśliwy zbieg okoliczności”; chłopcy nie musieli już dłużej włóczyć się po ulicach i oddawani byli w „dobre ręce”.  „Eksperyment” rozpoczęto w 1969 i kontynuowany był przynajmniej do 2003 roku.

W 2017 r. spośród wielu ofiar Kentlera dwóch mężczyzn zdobyło się na odwagę, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na ciężkie nadużycia seksualne jakich doznali i na traumy jakie przez lata spowijają ich życie.

Dokładna ilość dzieci i młodzieży, którzy padli ofiarami „eksperymentu Kentlera”, pozostaje ostatecznie nieznana. W piwnicach berlińskiego senatu wciąż zalega około tysiąca nieprzejrzanych akt. Wiadomo jednak, ponad wszelką wątpliwość, że był on kluczową postacią wielkiej siatki pedofilskiej obejmującej całe Niemcy, którą współtworzyli „wpływowi mężczyźni”. Dla bezpieczeństwa prowadzonego śledztwa nazwiska ich samych i ich  współpracowników nie zostały jeszcze upublicznione.

Organizacja Demo für alle,  wypuściła ostatnio film dokumentalny  „KentlerGate – nadużycia seksualne na dzieciach w majestacie prawa” (org. tytuł KentlerGate – Kindesmissbrauch in staatlicher Verantwortung), który przedstawia szokujące tło tych dramatycznych wydarzeń.

„Kentler wyrażał głębokie przekonanie, że homoseksualne kontakty z dorosłymi są dla chłopców jak najbardziej korzystne” – usłyszymy na filmie wypowiedź profesor Karli Etschenberg, zajmującej się od lat zagadnieniami wychowania. Emerytowana pani profesor dość wcześnie konfrontowała się z ideami Kentlera i zdecydowanie zdystansowała się wobec jego postępowej edukacji seksualnej.

Tezy mówiące, że dzieci są istotami seksualnymi posiadającymi „żywotną energię seksualną”, która powinna być stymulowana i uwalniania przy udziale dorosłych, trafiła na podatny grunt aktywistów roku 68. „Dzieci powinny nie tylko przyglądać się współżyciu seksualnemu rodziców, ale także mieć w tym swój udział” – podkreśla autorka filmu Bettina Röhl nakreślając socjalistyczne wyobrażenia dotyczące wychowania „nowego człowieka” i skorelowane z nimi idee wyzwolenia seksualnego. Przełamywanie poczucia wstydu jak i emancypacja per se realizowane razem z dziećmi w wyzwolonych komunach hipisowskich miały stworzyć nową elitę. Röhl jako córka Klausa Reinera Röhla, właściciela wydawnictwa Konkret,  i terrorystki RAF Ulrike Mainhof, doświadczyła na własnej skórze życia w studenckiej komunie.

Kentler podchwycił postulaty rewolucjonistów seksualnych Wilhelma Reicha i Alfreda Kinseya mówiące o „genitalnych prawach dzieci” i przekuł je na praktyczne działania w obszarze pedagogiki seksualnej. Dzięki temu został okrzyknięty idolem aktywistów rewolty roku 68. Kentler nie dostrzegał żadnych przeszkód w tym, że tezy Kinseya o seksualności dzieci bazowały na obserwacjach pedofilów, którzy pieczołowicie zapisywali jak często i jak długo dzieci i niemowlęta w powtarzalnych próbach dochodziły i utrzymywały orgazmy.  

Jako zagorzały zwolennik „wychowania seksualnego wolnego od represji” wykorzystywał swoje wpływy jako rzeczoznawca sądowy w sprawach toczonych o nadużycia seksualne. Najczęściej doprowadzał do wstrzymania postępowania lub do oczyszczenia sprawców z zarzutów. Jego książki bagatelizujące pedofilię stawały się bestsellerami.

W 1970 r. niemiecki Bundestag zaprosił Kentlera na posiedzenie dotyczące proponowanych zmian w prawie karnym. Kentler opowiadał się za całkowitym zniesieniem karalności aktywności seksualnej pomiędzy dorosłymi a dziećmi – do czego jednak szczęśliwie nie doszło.

Pomimo iż, niemieckie gremia polityczne wyraziły ubolewanie z powodu pedofilskiego i kryminalnego „eksperymentu Kentlera” , a od 2016 roku prowadzone jest w tej sprawie śledztwo, wykreowana przez niego pedagogika seksualna nadal ma się dobrze. Prowadzona w całych Niemczech, w szkołach i przedszkolach, „pedagogika seksualna różnorodności” bezpośrednio wywodzi się z jego pedagogiki.

Uwe Sielert, który ukłuł tą nazwę uznawany jest za najlepszego ucznia Kentlera. Zadbał on o stworzenie profesjonalnych struktur propagowania ich wspólnego dzieła. Powołany do życia w 1988 roku Instytut Pedagogiki Seksualnej jak i Towarzystwo Pedagogiki Seksualnej dzięki zabiegom Sielerta stał się monopolistą w kwestii seksualności. Do dzisiaj propaguje kentlerowską „emancypacyjną pedagogikę seksualną”.

Na początku lat 90-tych, na zlecenie Niemieckiego Departamentu Edukacji Zdrowotnej (BZgA), Sielert opracował nową koncepcję pedagogiki seksualnej dla wszystkich landów. Zawiera elementy, które słowo w słowo odnajdujemy w pismach Kentlera; chodzi o seksualną przyjemność, która powinna być rozbudzana u dzieci przez dorosłych. Poprzez struktury BZgA pedagogika seksualna jego mentora trafiła do  Standardów Edukacji Seksualnej WHO opublikowanych w 2011 r. W ten sposób seksualna emancypacja i pozbawianie dzieci wszelkich zahamowań w aktywnościach seksualnych urosły do rangi europejskich standardów wartości.

Wcielanie się w rolę homoseksualistów, omawianie przy wspólnym stole czynności seksualnych, wygłaszanie opinii o prezerwatywach, seksualnych gadżetach i bieliźnie, rozmowy przełamujące tabu ze wszystkimi w klasie itp., mają na celu rozbudzać dzieci seksualnie i pozbawiać je naturalnego poczucia wstydu.  

W grudniu 2022 roku w Berlinie światło dzienne ujrzał wstępny raport z badań nad działalnością Kentlera. Przypuszczenia zostały potwierdzone: Helmut Kentler bez wątpienia homoseksualista, dopuszczający się nadużyć seksualnych na dzieciach, jako samotny opiekun miał na wychowaniu trzech synów adopcyjnych i jednego w pieczy zastępczej.  

Jedna z jego ofiar, mężczyzna, zgłosił się do prowadzących badania i opowiedział, że wiele dzieci i młodzi chłopcy, wśród nich także on, w latach 70-tych byli poddawani w berlińskim mieszkaniu Kentlera potwornym nadużyciom i byli wielokrotnie gwałceni przez niego. Kentler określał swoje preferencje wobec chłopców w wieku pomiędzy 10 a 14 rokiem życia.

Zdemaskowane wcześniej tezy tzw. pedagogiki seksualnej Helmuta Kentlera, dzięki rezultatom najnowszych dochodzeń, pozbawione zostały resztek jakiejkolwiek wiarygodności. Oczywistym stało się, że chore fantazje pedofila przystrojone zostały w pedagogiczne piórka i nazwane programem wychowawczym dzięki czemu całe pokolenie dzieci doświadcza na sobie nadużyć seksualnych. Aż po dzień dzisiejszy.

Opublikowany, dokumentalny film wspomniany powyżej,  stawia żądania doprowadzenia do końca naukowego śledztwa w sprawie „eksperymentu Kentlera”, a ponadto w konsekwencji całkowitego wyrzucenia ze szkół, przedszkoli i wszelkich placówek edukacyjnych, nierozerwalnie z nim związanej pedagogiki seksualnej.

 

Przekład: Magdalena Czarnik